W grudniu nigdy nie pojawia się wiele nowości, dlatego wspomnę Wam tutaj też o książkach z końca listopada i o takich, które chciałabym jeszcze przed końcem roku możliwie przeczytać. Nie zapominajmy też o nowych magazynach, takich jak „Pismo” czy „Znak”, które niosą ze sobą równie dużo wartościowych treści.

Wydawnictwo Nisza znów zaskakuje najlepszymi książkami na koniec roku. „Halny”, „Haru”, a teraz czas na kolejną książkę laureata Nagrody Nobla po „Przypowieściach o skrybie i innych opowiadaniach”. Piotr Paziński przetłumaczył dla nas tym razem „Przysięgę wierności”: Historia młodego biologa Jakoba Rechnitza i jego wybranki Szoszany Ehrlich toczy się wśród żydowskich pionierów w Jafie na początku XX wieku, ale mogłaby rozgrywać się wszędzie, bo wszędzie ludzie próbują odczytać ukryte poruszenia własnej duszy. I jeżeli dotąd Agnonowi w jego pisaniu towarzyszyły pokolenia rabinów i mędrców, w Przysiędze wierności dołączył do nich jeden mędrzec nowy: Sigmund Freud.

Wielka ciekawostka, która dotarła do mnie niedawno od Wydawnictwa Lokator, a nóż się nada na koniec tego szalonego roku? „Człowiek, który czeka. Pandemia na mansardzie” – to dziennik i książka wspomnieniowa. To także książka o podróżach, życiu między Ameryką a Europą i o Warszawie. Agnieszka Taborska z rozbawieniem i czułością przygląda się rytuałom i drobnym cudom czasu odosobnienia. Izolacja paradoksalnie wiedzie nas w kosmopolityczną wędrówkę przez lektury i filmy, ukazując pandemie oczami Brama Stokera, Gabriela Garcíi Márqueza, José Saramago … Klasyczne powieści okazują się najlepszymi komentarzami do tego, co dziś nas spotyka. 

„Grobowa cisza, żałobny zgiełk” w tłumaczeniu Anny Karpiuk to przejmujące grozą opowiadania o tęsknocie, zazdrości i śmierci. Trzynaście powiązanych ze sobą opowieści, które wciągają nas w spiralę świata, z którego trudno uciec. Historia, która zaczyna się niewinnie – od słonecznego dnia i tortu z truskawkami, zabierze nas do pracowni kaletnika, szyjącego torbę na ludzkie serce, do ogródka pełnego marchewek w kształcie ludzkich dłoni i do muzeum tortur.

Grobowa cisza, żałoby zgiełk to powieść szkatułkowa, która zachwyca tym bardziej, im głębiej zaglądamy do misternej szkatuły, w której autorka układa swoje przerażająco piękne opowieści. Wystarczy tylko uchylić wieczko.

3/12 – Ayfer Tunç w swojej książce poszukuje odpowiedzi na pytania: Czym jest ojczyzna? Co jest istotą narodu? Czy wspólne pochodzenie łączy, czy raczej dzieli – i czym właściwie jest owo wspólne pochodzenie? Autorka stara się stworzyć portret socjologiczny społeczeństwa tureckiego w całej jego różnorodności. Poprzez historie zwykłych ludzi ukazuje jego mentalność, zalety i wady, nie waha się przy tym poruszać tematów wstydliwych czy niewygodnych. Nie ukrywa niechlubnych wydarzeń. Nie ocenia, nie krytykuje i nie chwali, pozostawiając czytelnikowi miejsce na własne przemyślenia.

Pod względem formalnym Historie z ojczyzny stanowią nawiązanie do opowiadań znanego tureckiego pisarza Refika Halita Karaya, wydanych w 1919 roku pod tym samym tytułem. Wyważony – ale nigdy chłodny – styl autorki, pełen wymownych niedomówień i zaskakujących obrazów, sprawia jednak, że książkę tę możemy czytać nie tylko jako dialog z dawniejszymi czasami, ale też jako przejmujące świadectwo teraźniejszości.

Swoją książkę najlepiej zaprezentuje wydawczyni 🙂 : W tym trudnym roku udało mi się wydać co prawda tylko jedną książkę, ale za to jaką! Oto przyjechała z drukarni –  pachnie i cieszy, jak nigdy… „Piękno Teo” – autorska książka Agaty Królak! Kiedy wydałam „Myśli Teo”, tak polubiłam tego chłopca i jego pytania, że wpadłam na pomysł, aby powstało jeszcze kilka książek z tym dociekliwym dzieckiem. Agata Królak podchwyciła go i tak powstało „Piękno Teo” (i mamy pomysł na kolejną książkę).Tym razem dociekliwy chłopiec zastanawia się, czym jest piękno… Agata prosto, bezpretensjonalnie, z poczuciem humoru i szacunkiem dla dziecięcej wrażliwości pomaga znaleźć odpowiedź na pytanie, czym jest piękno… Do współpracy przy tej książce zaprosiłam profesora Leszka Koczanowicza, który na końcu książki podpowiada, gdzie można piękna szukać i kto może nam w tym pomóc. Pisze przystępnie i bardzo obrazowo.

Wydawnictwo Warstwo również zalewa nas dobrem na koniec roku. Oto jedno z nich: Kilkanaście kobiet, a każda niezwykła. Zmagają się z życiem. Idą pod prąd. Kochają, buntują się, pracują i walczą. Biorą się za bary z ustalonym porządkiem świata. Niekiedy znaczy to nawet, że działają wbrew sobie.Ta w płomiennej sukience to specjalistka od kobiecej poezji pisanej w jidysz, ta zamknięta w klatce z małpami wlazła tam na własne życzenie, do tego twórczyni pojednania polsko-niemieckiego i artystka po ASP, która przygotowuje zmarłych przed ich ostatnią drogą.Te i kilka innych. Są jak komety. Przyciągają wzrok, intrygują. Obserwujemy je, zaglądamy pod podszewkę ich życia. Dzielą się z nami swoimi przemyśleniami, swoją siłą i swoim buntem. Zarażają entuzjazmem, determinacją, wytrwałością i wolą walki w najsłuszniejszych sprawach.

Nie ma takich kobiet?

Jak dobrze, że są!

Są wszędzie.

Nie ma takich kobiet Violetty Nowakowskiej, wrocławskiej dziennikarki, pisarki i publicystki, to zbeletryzowane biografie mieszkanek Dolnego Śląska, które zasługują na zaistnienie  w pamięci zbiorowej.

Cieszy mnie, że Wydawnictwo Warstwy skupia się sumiennie na przybliżeniu polskiemu czytelnikowi współczesnych ukraińskich twórców, ponieważ jeszcze się na nich nie zawiodłam. Tym razem czas na:

Zbiór Cerebro, nagrodzony tytułem Książki Roku BBC Ukraine 2018, to szesnaście opowiadań z pogranicza faktu i fikcji, realności i surrealistycznej fantasmagorii, to także opis codziennego doświadczania rzeczywistości – tej ukraińskiej i tej polskiej – podszyty klarowną refleksją filozoficzną.

Narratorem jest alter ego autora, wschodnioeuropejski intelektualista, który podchodzi do świata z dystansem i łagodną ironią, a swoje historie wieńczy błyskotliwymi puentami. Te mrożkowskie z ducha opowiadania mają w sobie wiele dowcipu i komizmu, choć mówią o sprawach ważnych: życiu, śmierci, codzienności, dorosłości i kryzysie wieku średniego. Autor bacznie obserwuje swoje otoczenie, ze szczególną czułością podchodząc do naszych braci mniejszych – zwierząt.

Wydawnictwo Pactwa „wprowadziło się” na rynek książki w tym roku zapewniając, że będzie wydawać „literaturę jeszcze piękniejszą”. Przygody Tututu skradły mi serce. „Podróżności” oprócz niesamowitej szaty graficznej, czuję, że przemówią też do mojej wrażliwości dziecka lat 80-tych 🙂  Ta książka zabierze Cię w odległe miejsca, w których codzienność wygląda inaczej. Jednak to nie wszystko – ona zabierze Cię także w podróż w głąb tkwiących w Tobie przekonań i myśli. Jest ona bowiem nie tylko o podróżach, ale także o wyzwaniach współczesnego świata. O niezdecydowaniu i zagubieniu. O niechęci do realizowania narzuconych schematów. O pragnieniu wyrwania się i o odwadze potrzebnej, by to pragnienie zrealizować. O ludziach, ich przeżyciach i ich codzienności. O odnajdywaniu szczęścia i spełnienia w innej rzeczywistości. 

Rok zawsze dobrze skończyć z Sandorem. Zawsze 🙂

Reprezentatywny, chronologicznie skomponowany, wybór opowiadań cenionego i poczytnego w Polsce węgierskiego pisarza. Tom rozpoczyna pierwsze opowiadanie kilkunastoletniego Máraiego. W kolejnych utworach czytelnik obserwuje narodziny i rozwój talentu pisarza. Śledzi jego poszukiwania tematów, zainteresowań i stylów, podejmowanych lub na zawsze porzuconych przez autora w późniejszych powieściach. Wśród znanych i lubianych motywów są: miłość i śmierć, życie i przemijanie, ludzkie relacje i konflikty. Wszystko to Márai wydobywa z codziennych, niejednokrotnie banalnych zdarzeń, które po mistrzowsku opisuje, wywołując w czytelnikach głębokie emocje.