4/04 -Tytuł: „Teraz ’43.Losy”. W wydawnictwie Wielka Litera. Fotograficzne montaże: Marcin Dziedzic. Opowieści o miejscach i ludziach, po których nie pozostał ślad autorstwa Magdaleny Kicińskiej. I okładka wymownie obrazująca całą treść, która wypełni tę książkę. Obowiązkowo: Gęsia–Anielewicza i okoliczne nowe–nienowe ulice są teraz zadrzewione jak nigdy. Bo nigdzie drzewa nie rosną tak chętnie jak na popiołach. I tak bujnie. Osłaniają (zasłaniają) pomnik. A także dostawione do niego niedawno muzeum. Niskie i pod ochronnym zielonkawym kolorem. Dyskretne jak wszystko co żydowskie na tym najbardziej pożydowskim skrawku ziemi. HENRYK GRYNBERG 

4/04 – Jeśli ktoś nie czytał jeszcze reportażu „Jeden z nas. Opowieśc o Norwegii”, to niech biegnie do księgarni i nabywa, bo to jeden z tych, który przeczytałam najszybciej i przy którym przeżywałam wszystkie odcienie emocji. Dlatego sięgnę po „Dwie siostry”, gdzie norwesko-somalijskie nastoletnie siostry opuszczają Norwegię i zaczynają nowe życie w…Syrii. Obie wychodzą za bojowników Państwa Islamskiego i przeniosły się do Raqqa. Właśnie tam rodzą dzieci i prowadzą dom. Książka Åsne Seierstad to ich historia, ale opowiedziana w niecodzienny sposób. To relacje osób, które je znają – rodziców, rodzeństwa, przyjaciół, kolegów z klasy, nauczycieli i przywódców religijnych. Autorka przytacza rozmowy prowadzone przez bohaterki przez Facebooka, Twittera i inne media społecznościowe.

9/04 – To nie jest pierwsze wydanie. Jednak Wydawnictwo Dowody na Istnienie dba o to, by ta książka ponownie trafiła do czytelników: Ścierka, piasek, szczur, talerz, pąk, kiełbasa, wiśnia, kurz – egzystencjalny konkret to podstawa rozważań Jolanty Brach-Czainy w książce Szczeliny istnienia. Wydany po raz pierwszy w 1992 roku esej był wielkim wydarzeniem literackim. Zyskał miano książki kultowej, „biblii feminizmu”. Koniecznie do nadrobienia!

10/04 – Z serii „książka, która się NIE UKAŻE”! Wydawnictwo Czarne nieźle zrobiło czytelników w konia w Prima Aprilis :)) A tak wielu ciśnienie podskoczyło z radości, że w końcu biografia Andrzeja Stasiuka! 

18/04 – Na kolejną książkę Andrzeja Stasiuka czekam już kilka miesięcy od chwili jej ogłoszenia. I ta na szczęście ukaże się na pewno:) To jeden z moich ulubionych obserwatorów życia, przyrody i Polski. Tutaj czeka nas wybór krótkich próz i felietonów z „Tygodnika Powszechnego”. Zebrane w jednym tomie są przenikliwym spojrzeniem – z dystansu, z Beskidu albo stepu gdzieś w Azji – na teraźniejszość, na zmiany, jakie zachodzą w świecie. A zarazem próbą uchwycenia chwili, szczegółu, drobnego zdarzenia, zanim zniknie ono pod powodzią kolejnych.

18/04 – Gdy widzę napis „światowy bestseller” to trochę się boję, ale Marika z Mniej niż 100 słów dała tej książce aż 5 gwiazdek i bardzo ją polecała, a że jej ufam, to bardzo chcę chwycić za Homo deus. Krótka historia jutra, czyli książka, w której myśliciel skupia się na teraźniejszych wyzwaniach, szuka odpowiedzi na pytanie, co nas czeka w przyszłości, a przede wszystkim udowadnia, że już wkrótce człowiek stanie się równy bogom. Robi to zgrabnie łącząc różne dziedziny nauki, co mnie dodatkowo przekonuje.

18/04 – Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego oferuje ciekawy tytuł w kwietniu. W kaplicy opactwa benedyktynów w Montserrat znaleziono dziecko. Pracownicy jednej z firm w Londynie odkrywają, że ich nowa koleżanka skrywa oprawiony w skórę dziennik z mosiężnym zamkiem. Młoda studentka Day stara się o przyjęcie do tajemniczego stowarzyszenia. Kolejny ciekawy zbiór opowiadań na granicy rzeczywistości a świata wyimaginowanego. Każda z tych historii potrzebuje właściwego klucza, który otworzy zamknięte od lat drzwi i zatwardziałe serca bohaterów oraz pozwoli odkryć tajemnice, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Gdy książka oferuje klucz, to ja chętnie go odszukam.

18/04 – Wydawnictwo a5 specjalizujące się głównie w wydawaniu wybitnej poezji dostarcza nam tym razem formy epistolarnej, ale to jakiej! Piszą do siebie „Wisełka” i „Kochany Zbyszek”, czyli spece od zwięzłej i pełnej humoru epistolografii. Dla niezorientowanych Wisława Szymborska była też autorką świetnych kolaży, które również się tutaj pojawią w towarzystwie kart pocztowych i rysunków Zbigniewa Herberta. Zapowiada się nie lada uczta dla fanów nie tylko listów! A czytajmy je póki takowe wychodzą, bo przecież niedługo ten rodzaj korespondencji zaniknie, a nikt nie będzie publikował pisanych do siebie e-maili czy wiadomości na wszelakich messengerach…

18/04 – Ktoś może się obruszy, że w tytule pada słowo „bizarne” zamiast zwyczajnego „dziwne”. Pochodzi ono jednak z języka francuskiego. „Bizarre” znaczy: dziwny, zmienny, ale też śmieszny i niezwykły. Ponoć takie właśnie mają być nowe opowiadania Olgi Tokarczuk w Wydawnictwie Literackim. 10 historii toczących się w miejscach prawdziwych i wymyślonych, dzięki którym mamy spojrzeć inaczej na otaczającą nas rzeczywistość. Ja już wiem, że spojrzę. Czekałam tak długo!

18/04 – Jeśli nie widzieliście jeszcze filmu nominowanego do Oscara filmu „Mudbound”, to koniecznie to nadróbcie, ale najpierw sięgnijcie po książkę w Wydawnictwie Otwartym. Książki, którym patronuję dobieram sama, szukając treści wartościowych i prowokujących do dyskusji i namysłu nad kondycją świata. Oprócz patronowania, zobaczycie też napisanego przeze mnie blurba, w którym tym bardziej zachęcam do lektury powieści o segregacji rasowej w innej odsłonie niż do tej pory. Stykamy się tutaj z wielowarstwowym dziełem, które więzi swoich bohaterów w emocjonalnie wyżymających relacjach, od których nie ma ucieczki. Niespełnione ambicje młodej żony, rasistowski teść, niezdarny mąż, do tego sąsiedzi o odmiennym kolorze skóry. Wszyscy przywiązani do tej samej ziemi, na której łono dodatkowo wracają poobijani wojennymi doświadczeniami synowie.

25/04 – Jeden post na Facebooku pełen goryczy stał się znów megafonem ważnych treści. Wydawnictwo Karakter spełniło moje czytelnicze marzenie przekładając na język polski tę książkę.  Ci, którzy sądzą, że biały kolor skóry jest „naturalny”, nie są w stanie pojąć, na czym polega rasizm, zwłaszcza ten ukryty, strukturalny. – mówi autorka. Co więcej: Książka Reni Eddo-Lodge jest próbą opisania tego doświadczenia w szerszym kontekście – kolonialnej historii Wielkiej Brytanii, ale też różnych współczesnych form dyskryminacji rasowej. Autorka pisze o własnych doświadczeniach, przytacza prace badaczy, nie pomija żadnego z ważnych aspektów rasizmu; pokazuje jego korzenie, pisze o uprzywilejowaniu białych, rasizmie strukturalnym i o czarnym feminizmie. 

25/04 – Wydawnictwo Ossolineum znowu zachwyca nie tylko okładką, ale treścią o kimś niedocenionym i zapomnianym. Joanna Majewska próbuje odtworzyć świat Stefana Grabińskiego, który nigdy nie przestał być pisarzem drugorzędnym, choć wciąż aspirował do pierwszorzędności. Ów klasyk polskiej fantastyki inspirował innych twórców tego obszaru, choćby Stanisława Lema. Uwięziony w stereotypowych formułach („polski Poe”, „polski Lovecraft ”, „polski Meyrink”), dziś okazuje się pisarzem wyjątkowym, wartym czegoś więcej niż konwencjonalne wzmianki w historycznoliterackich syntezach. (…) Pisarz, którego przeznaczeniem była egzystencja w cieniu i na pograniczach: w cieniu grozy i śmierci, na pograniczu jawy i snu; w cieniu gwiazd literackich, na pograniczu epok, prądów i stylów.

25/04 – Z ogromną dumą i pewną dozą nieśmiałości dołączam do patronowania Wydawnictwu Książkowe Klimaty. Nie żeby ich książki potrzebowały szczególnego promowania, bo same w sobie zawsze są wartościową lekturą. Zatem mój kolejny patronat przypada na pozycję ważną. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że „Nienawiść to połowa zemsta” to kolejna pozycja w Greckich Klimatach, która z wielu perspektyw pokazuje kryzys w Grecji w niespodziewanej odsłonie, która sprawi, że książka trzyma w napięciu do końca i każe nam poważnie zastanowić się nad dzisiejszą kondycją polityki i Europy i tego do czego, może doprowadzić nie dbanie o swoich obywateli. 

30/04 – Miesiąc zamyka wyczekiwana kolejna książka Magdaleny Grzebałkowskiej w Wydawnictwie Znak. Dodatkowo przekonuje mnie to, że oczywiście to nie tylko biografia samego Krzysztofa Komedy, ale ponoć poruszający portret pokolenia, dla którego jazz był najpiękniejszą – i często jedyną – namiastką wolności. A Agnieszka Osiecka pisała, że gdy grał na fortepianie, jego dłonie opowiadały „małe, kameralne historie o niebie dla dwojga osób”. Ale jego życie taką historią nie było. Obowiązkowo!

Trudno zamieścić wszystko, ale wydaje mi się, że przekrój premier z tego miesiąca zapewnia wgląd w różnorodne światy, przypomina o zapomnianych i porusza ważne kwestie społeczne. Nic tylko nie tyle co kupować, ale czytać i przeżywać, a potem dyskutować i polecać dalej 🙂 A Was co zainteresowało w tym miesiącu z premier?