3/09 – Jak Wydawnictwo Warstwy coś wyda, to trudno nie chcieć tego estetycznego cuda mieć na swoim regale. „Tak blisko” Wiesława Waszkiewicza to książka, w której wielu czytelników odnajdzie w tej barwnej, intensywnej i mocnej opowieści także znajome kształty, widoki czy zapachy dzieciństwa i dojrzewania w PRL-u. Akcja bowiem rozgrywa się na kilku płaszczyznach narracyjnych, które spajane są postacią jednego z głównych bohaterów – Juliusa Stillera.

4/09 – Może na początek proza haitańska? Rzadko takową się u nas wydaje, więc nie sposób nie sięgnąć kiedy Wydawnictwo Karakter wydaje. Yanick Lahens to jedna z najwybitniejszych pisarek. Akcja „Błogich powrotów” toczy się wokół zabójstwa sędziego, które całe życie próbował pozostać niezależnym. Misternie zbudowana intryga trzyma w napięciu, ale nie ona jest w powieści najważniejsza. Ważniejsze jest tu tu oszałamiające, niebezpieczne, a zarazem piękne i rozbudzające zmysły miasto oraz ludzie, którzy je tworzą, z całym bogactwem ich uczuć, marzeń, pragnień i niespełnień. Ważne są także proste pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi: gdzie kończy się niewinność a zaczyna współudział? Co to znaczy być odważnym?

5/09 – Gdyby przypadkiem zachciało się Wam przejść koło tej książki obojętnie, to silnie odradzam. Jeśli nie czytaliście wcześniej nic Agnieszki Drotkiewicz, to czas to nadrobić Ja chwytam za każdą jej prozę, rozmowę, wywód, a wiem, że zdawać relację, to ona też lirycznie potrafi. „Smak kwiatów pomarańczy” napisana wraz z Tessą Capponi-Borawską to książka, w której patrzymy na świat przez pryzmat kuchni – jej związków ze sztuką, historią, muzyką i architekturą. To kolekcja pięknych kulinarnych wspomnień. Co można zjeść, przemierzając rzymskie uliczki w blasku wschodzącego słońca? Jakie danie przypomina Wariacje Goldbergowskie? Jak przez lata zmieniała się rola kobiety w kuchni? W jaki sposób jedzenie wpłynęło na zjednoczenie Włoch? A jak przeobrażenia ostatnich dwudziestu pięciu lat w Polsce wpłynęły na polską kuchnię? Z czego robić chleb, kiedy nie ma mąki? Rozmawiamy o tym, co nas zachwyca, bawi i głęboko porusza. O tym, co jest w jedzeniu – więc także i w życiu – najważniejsze. 

10/09 – „Psy rasy drobnych” w Korporacji ha!art to książka, na którą chyba nie tylko ja czekam. Sama fabuła przyciąga i intryguje. Wydanie również. Olga Hund zabiera nas w podróż przez lecznicę rozczarowania światem. Światem, w którym wszystko może być urojone, tylko przemoc jest prawdziwa. Sam szpital psychiatryczny to metafora systemu, w którym żyjemy. Bohaterka: pacjentka (lat 28) depresyjna, bezczynna, zalegająca w łóżku, wycofana z relacji towarzyskich, przyjęta do szpitala psychiatrycznego z powodu pogarszania się stanu psychicznego i nadużywania leków. Cechuje ją postępująca apatia, spadek energii z zaleganiem w łóżku, utrata zainteresowań, gorsze skupienie i koncentracja uwagi, unikanie ludzi, płaczliwość z myślami i tendencjami samobójczymi. Pierwszej nocy w szpitalu płacze tak głośno i mruczy tak żałośnie, że pozostałe pacjentki w akcie zbiorowej zemsty okradają ją z gazety i mydła.

10/09 – Będę się starać wyszukiwać dla Was regularniej ciekawe komiksy. Anna Krztoń i jej „Weź się w garść” w Wydawnictwie Komiksowym to niezwykły portret dziewczyn i kobiet, w którym niejedna czytelniczka i czytelnik odnajdą swoją opowieść. Historia smutna i przejmująca, prawdziwa i osobista, poruszający dokument o mijającej epoce napisany z kobiecej perspektywy.

19/09 – Remigiusz Ryziński swoją poprzednią książką „Foacault w Warszawie” założył państwu polskiemu i Służbom Bezpieczeństwa surową teczkę traktowania homoseksualistów w Polsce. Nie wyobrażam sobie nie chwycić za „Dziwniejszą historię”, w której wyłania tęczową wolność pośród szarości PRLu, nie zapominając wciąż o poczucie wyobcowania i samotności: Kiedy płonęło getto, Hubert spoglądał na niebo w płomieniach z okna rodzinnego mieszkania na warszawskiej Ochocie. Michał w tym samym czasie ukrywał się przed Niemcami w kopcu kartofli. Jeden i drugi od początku wiedzieli, że inność potrafi być zagrożeniem, a homofobię i antysemityzm łączy więcej, niż mogłoby się wydawać. Wiedzieli też, że sami są „inni”, a wyjście z szafy oznaczałoby narażenie się na ostracyzm.

19/09 – „Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w okresie II wojny światowej” autorstwa Joanny Ostrowskiej w Wydawnictwie Marginesy wydaje się już mówić wszystko, co bolesne samym tytułem. Będziecie mieć odwagę czytac?: Rzadko zdarza się, żeby któraś z ofiar pozostawiła świadectwo, nikt też nie zadbał o to, aby zaświadczyły o swojej przeszłości. Powojenne milczenie o ich cierpieniu było najprawdopodobniej najsurowszą karą. Ich cierpienie pozostało niewypowiedziane.Dotychczas nie było „odpowiedniego” momentu. Nadal tak zwani więźniowie asocjalni, homoseksualiści, ofiary przemocy seksualnej to „nieistotne wyjątki”. Strach było o nich mówić. Nie mogliśmy albo nie chcieliśmy o nich usłyszeć. Joanna Ostrowska wypełnia tę lukę.

Wydawnictwo Austeria nigdy mnie nie zawiodło. Ta okładka jest przepiękna. „Moja dzika koza. Antologia poetek jidysz.” Czy trzeba dodawać coś jeszcze?